W ciągu roku obserwujemy
wiele supernowych i niejednokrotnie są to obiekty o
porównywalnej jasności do blasku naszej bohaterki, lecz
nigdy nie uzyskują takiej popularności, jak te które
pojawiają się w galaktykach z messierowskiej klasyki. Supernowa SN
2020jfo wybuchła w galaktyce M-61. Odkrycia dokonano 6 maja, w ramach
przeglądu Zwicky Transient Facility, realizowanego na legendarnym już
teleskopie Samuela Oschina. Kataklizm ten nastąpił dawno temu, gdy
czerwony nadolbrzym zakończył swój dynamiczny żywot.
Aktualnie wyłapujemy fotony światła z tego wybuchu, które 50
milionów lat podróżowały w przestrzeni kosmicznej
zanim dotarły do naszych teleskopów.