Strona GłównaAktualnościKalendarzGaleriaStrona archiwalnaLinkiO nas

Ze wspomnień Grzegorza Kiełtyki  "Z Archiwum X"
     
Świerzowa - zapomniana Dostrzegalnia Astronomiczna.

        Świerzowa. Miejscowość w pobliżu Krosna. Już prawie nikt nie pamięta, że na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych znajdowała się tam Dostrzegalnia Astronomiczna naszego Oddziału. Według moich danych Dostrzegalnia działała od roku 1989. Warto przypomnieć jej historię.
    Witold Kosiek - konstruktor teleskopów i astronom amator, był w tamtym czasie pracownikiem Zakładów Przemysłu Lniarskiego ZPL Krosnolen. Jako prezesowi Oddziału Krośnieńskiego PTMA udało mu się uzyskać pomieszczenie od dyrektora zakładu. Był to tzw. punkt skupu słomy lnianej. Teren był odgrodzony. W budynku skupu "stacjonował" portier. Świerzową od świateł Krosna oddzialało wówczas lotnisko.  Po nieiwelkim remoncie (malowanie, wymiana zamków itp) mieliśmy wreszcie swoje loku.  Pod koniec 1989 roku uroczyście otwarliśmy Dostrzegalnię. Na uroczystość otwarcia przyjechał z Łodzi przewodniczący SOPiZ Marek Zawilski. W czasie pobytu w Krośnie (2 dni) pan Marek wyznaczał współrzędne geograficzne punktów obserwacyjnych. Odwiedził też Jana Winiarskiego w jego mieszkaniu.

Dostrzegalnia Dostrzegalnia
Wyznaczanie współrzędnych geograficznych na dachu Dostrzegalni przy pomocy teodolitu.
Od lewej: Witold Kosiek (przy teodolicie), Marek Zawilski (przewodniczący SOPiZ), Marian Kowalik (stoi tyłem), Ryszard Dereniowski, Józef Lubas, Dariusz Smyk.
Foto: Wacław Moskal
Uroczystość otwarcia dostrzegalni w Świerzowej

     W moim "Archiwum X" zachowały się zdjęcia z Dostrzegalni, które publikuję powyżej.  W zeszycie obserwacyjnym natomiast, mam zanotowane cztery obserwacje wykonane w Świerzowej:
Do Dostrzegalni jeździłem często. Ale, jak to w Polsce bywa, w większości przypadków zaowodziła pogoda. W porównaniu do Krosna, w Świerzowej były naprawdę dobre warunki obserwacyjne. Brak świateł. Kilka razy jechałem do Dostrzegalni z Krosna na rowerze. Portier miał wykaz osób uprawnionych do wejścia. Osoby upoważnione mogły przyprowadzać gości. W dostrzegalni ogrzewaliśmy się tzw. farelkami i piecykiem olejowym. W zimie, zanim się nagrzało było przeraźliwie zimno! Na wyposażeniu był czajnik elektryczny, radio, szklanki, kawa i herbata.
        Niestety, po roku 1991 zakłąd ZPL Krosnolen upadł. I dostrzegalnia też ... A szkoda... Dzisiaj w tym miejscu buduje się domy jednorodzinne.
    Warto zachować w historii Oddziału fakt istnienia Dostrzegalni w Świerzowej.


Grzegorz Kiełtyka