Zakrycie
Wenus przez Księżyc w dniu 7 października 1988 r.
Miejsce obserwacji: Krosno
Przyrząd: refraktor 64/800 mm, pow. 30x
Służba czasu: stoper elektroniczny
O godz. 01h30m udałem się
na miejsce obserwacji. Warunki atmosferyczne pozwalają na prowadzenie
większości obserwacji astronomicznych. Chmury występują nisko nad horyzontem.
Obserwacje mogą być utrudnione przez zamglenie, głównie na małych wysokościach.
Zachodzi obawa czy uda się zaobserwować zakrycie. Tak też się stało. Minęła
godzina 02h03m – efemerydalny czas zakrycia. Nie widać
Księżyca bowiem znajduje się nisko nad horyzontem – za chmurami. Godzina 02h18m –
Księżyc wyszedł zza chmur. Jednocześnie
warunki atmosferyczne uległy poprawie. Rozpocząłem baczną obserwację
Księżyca wkrótce nastąpi odkrycie Wenus.
Odkrycie Wenus:
Godz. 02.33.16 III
kontakt Księżyca z Wenus, która błysnęła swoim blaskiem rozpoczynając wyjście zza tarczy
Godz. 02.34.40 IV
kontakt – Wenus całą swoją tarczą wyszła zza Księżyca
Wyjście Wenus zza tarczy Księżyca trwało 84
sekundy. Jasność Wenus -3,6 mg. Księżyc
w fazie -12. W czasie odkrycia znajdował się 6 stopni nad horyzontem. W
dalszym ciągu obserwowałem oddalanie się Wenus od Księżyca do godz. 04.13.
Wówczas nadciągnęły ponownie chmury, zakrywając Księżyc, Wenus, a po kilkunastu
minutach całe niebo.
Miejsce obserwacji: Krosno
Przyrząd: refraktor 64/800 mm, pow. 30x,
lornetka 10 x 50
Służba czasu: stoper elektroniczny
Mam szczęście do Wenus. Kolejna obserwacja
zakrycia udała się. Po moim pierwszym historycznym już dokonaniu w dniu 08.10.1988
r. udało się po raz drugi. Przez ten okres kilkakrotnie obserwowałem Wenus w
„biały dzień” kiedy to była w pobliżu Księżyca i można ją było dostrzec „gołym
okiem”. Taka dzienna obserwacja zanotowana przeze mnie miała miejsce 02.11.1991
r. do godz. 11:45.
A dziś o godz. 16:15 warunki pogodowe były
dobre, aczkolwiek można się było spodziewać wszystkiego. I tak właśnie o godz.
16:55 – znowu pojawiły się chmury zasłaniając super koniunkcję Jowisza, Wenus i
Księżyc. O godz. 17:15 – poprawiło się na tyle, że obserwacja zakrycia udała
się.
Godz. 17:25,30 I
kontakt Księżyca - początek zakrycia Wenus
Godz. 17:26,25 II
kontakt – Wenus zniknęła za Księżycem (koniec zakrycia)
Jak wynika z zanotowanej obserwacji zakrycie
Wenus trwało 55 sekund. I tuż po tym zakryciu chmury ponownie nadciągnęły na nasze niebieskie obiekty uniemożliwiając
dalszy ciąg obserwacji.
Miejsce obserwacji: Krosno
Przyrząd: refraktor 64/800 mm, pow. 30x,
lornetka 10 x 50
Start: 16:50
Koniec: 21:00
Oczekiwane z wielkimi emocjami zakrycie Marsa
przez Księżyc w Krośnie udało się połowicznie. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że
tego typu zjawisko obserwowane było w Polsce przed 50 laty jego waga była tym
większa. Pogoda cały dzień była słoneczna
chociaż nisko nad horyzontem widniało lekkie zamglenie i w każdej chwili
sytuacja mogła się zmienić. O godz.
16:50 przez refraktor widziałem już
Marsa blisko Księżyca, a od 17-tej Mars widoczny był przez lornetkę. Nisko nad
horyzontem świeciło Słońce. Jednakże od 17-tej na części nieba pojawiła się
warstwa cienkich chmur goniona wiatrem. Obserwacja zakrycia Marsa udała się.
Godz. 17:24,01 c.s.e. I kontakt
Księżyca - początek zakrycia Marsa
Godz. 17:24,27 c.s.e. II kontakt – Mars
zniknął za Księżycem (koniec zakrycia)
Godz. 17:26 Księżyc znalazł się wśród chmur.
Trwało to 5 minut. Chmury ustąpiły. Godz. 17:52 chmury ponownie zawładnęły
niebem. Nie widać Księżyca. Tak było do godz. 18:20, o której to ukazał się Księżyc i Mars w odległości 10 minut
kątowych. Takie przemieszczanie się chmur trwało do godz. 20-tej.Wówczas to
pogoda znowu była wymarzona. Do godz. 21-szej podziwiałem piękną koniunkcję Księżyca i Marsa. Po
sąsiedzku obserwowali w tych samych warunkach kol. Grzegorz Kiełtyka, Leszek
Materniak i Łukasz Perec. Kol. Wacław Moskal w Krośnie na ul. Zielonej robił
zdjęcia i nie widział zakrycia, natomiast kol. Marcin Rzepka w Turaszówce nie
widział zakrycia ponieważ chmury tuż przed zakryciem zawładnęły niebem. Chmury
szły z zachodu w kierunku północnym. W Rudnej Wielkiej koło Rzeszowa kol. W.
Dziura nie obserwował zjawiska z powodu
zachmurzenia. W Łodzi panowało zachmurzenie, a w Warszawie padał deszcz. Obserwacje
tego zjawiska przeprowadził mój Ojciec Teofil Lubas w rodzinnej Węglówce.
Teofil
Lubas – Węglówka – artykuł z materiałów SOPiZ
Zakrycie
Czerwonej Planety 22 marca 1991 r.
Od dawna pasjonuję się obserwacją ciał
niebieskich. Już w latach dziecięcych lubiłem obserwować zaćmienia Słońca i
Księżyca, jak również wędrówki poszczególnych gwiazdozbiorów. Pamiętam słynne
zaćmienie Słońca z 1954 r., chociaż nie wszystkie zjawiska notowałem. Do
obserwacji zakryć Plejad i Marsa przez Księżyc w bieżącym roku zostałem
zdopingowany przez grupę krośnieńskich miłośników nieba.
Jak się zdążyłem zorientować, należę do
nielicznych, którym udało się zaobserwować przebieg tego zjawiska. Stąd też
pragnę się podzielić moimi spostrzeżeniami na temat zakrycia Marsa w dniu 22
marca 1991 r.
Pogoda była w tym dniu słoneczna, chociaż nisko
nad horyzontem rodziły się pasma chmur. O godz. 17-tej rozstawiłem własnej
konstrukcji refraktor i skierowałem obiektyw w kierunku Księżyca. Ujrzałem
Marsa i z ciekawością oczekiwałem momentu zakrycia.
Oto momenty jakie zanotowałem:
Zakrycie: I
kontakt 17;23,45
II kontakt 17:24.10
O godz. 17:30 od zachodu zaczęły się
przemieszczać ku wschodowi cienkie warstwy chmur, które w niewielkim stopniu
przesłaniały Księżyc. Przed samym odkryciem chmury chwilowo przerwały swój
przemarsz i tak przebieg odkrycia uważam dla mnie za bardzo udany.
Odkrycie: III
kontakt 17:58,50
IV kontakt 17;59,20
O godz. 18:05 chmury znów przesłoniły Księżyc,
ale na szczęście samo odkrycie było bardzo dobrze widoczne. Z prawej dolnej
części Księżyca ukazał się jakby mały jasny pęcherzyk, który wydłużał się, aż
wreszcie oderwał. Widok Księżyca i Marsa był szczególnie piękny na tle ciemnego
błękitu nieba.
Całość obserwacji dokonałem we wsi Węglówka w
woj. krośnieńskim.
Zakrycie Antaresa
przez Księżyc w dniu 4 kwietnia 1991 r.
Miejsce obserwacji: Krosno
Przyrząd: refraktor 64/800 mm, pow. 30x,
lornetka 10 x 50
Królewska seria zakryć roku 1991 (Plejady, Mars,
Antares) dobiegła końca. Rzadki to przypadek aby wszystkie tak wspaniałe
zjawiska zachodzące w ciągu 2,5 miesiąca udało się zaobserwować w tym samym
miejscu pomimo zmiennych warunków pogodowych. Z tych trzech zjawisk zakrycie
Antaresa było najlepiej widoczne. Tym razem i pogoda była naszym
sprzymierzeńcem. Pomimo niskiego położenia Księżyca i prawie jasnego nieba
podczas odkrycia, zjawisko widziało 10 obserwatorów w 7 punktach
obserwacyjnych.
- SZ -573 Krosno: Lesław Materniak, Grzegorz
Kiełtyka
- Krosno, ul. Czajkowskiego: Józef Lubas
- Krosno, ul. Zielona: Sabina Ł., Wacław Moskal
- Krosno Rynek: Łukasz Perec
- Krosno – Turaszówka: Marcin Rzepka
- Zręcin koło Krosna: Mariusz Świętnicki, Jacek
Adamik
- Węglówka: Teofil Lubas
Widoczne było zakrycie i odkrycie Antaresa.
Wspaniałe zjawisko dostarczyło wszystkim niezapomnianych emocji.
Zakrycie Plejad
przez Księżyc 19/20 września 1989 r.
Miejsce obserwacji: Krosno
Przyrząd: refraktor 64/800 mm, pow. 30x,
lornetka 10 x 50
Piękna słoneczna bezchmurna pogoda utrzymująca
się przez cały dzień pozwalała optymistycznie spojrzeć na mające wkrótce nastąpić zjawiska astronomiczne –
zakrycie północnej części gromady Plejad przez Księżyc. Stąd też niezwykle
starannie przygotowałem się do przeprowadzenia tej obserwacji będącej ósmym
odcinkiem obecnej serii zakryć Plejad. Obserwację Plejad oraz ich nocnego
gościa rozpocząłem o godz. 21-szej UT przy dobrych warunkach pogodowych.
Wspaniały widok przez lornetkę oraz reflektor przy małym powiększeniu. W polu
widzenia lornetki wyraźnie widać gromadę Plejad, na które coraz śmielej
„naciera” nasz satelita. Z minuty na minutę odległość między nimi się
zmniejsza. Jako pierwsza widoczna dla mnie znika gwiazdka Celeno. Następnie
Tajgeta, Maja i Asterope. Ponieważ zakrycia zachodziły przy jasnym brzegu
Księżyca jako pewne obserwacje traktuję zniknięcie Tajgety i Maji. Pozostałe
ginęły w blasku Księżyca zbliżając się do jego tarczy. W tym momencie spojrzałem przez chwilę na
piękną konfigurację Księżyca oraz widocznej części Plejad – po czym
przystąpiłem do notowania momentów odkryć przy ciemnym brzegu Księżyca.
Najpierw odkryciu uległa Celeno, potem Tajgeta, Maja, Asterope oraz dwie inne
bez nazw własnych, które udało mi się zaobserwować. Najokazalej wyglądało
odkrycie Maji i Tajgety. Przez chwilę
jeszcze podziwiałem urok nocnego nieba żegnając się z nim do kolejnego
spotkania. Rankiem raz jeszcze spojrzałem na Księżyc, który też rozstał
się z gromadą Kurcząt –
M45, ale nie na długo bo w dniu 13 listopada, kiedy ponownie zagości na ich
tle. Szczegółowe wyniki obserwacji poniżej. Była to wspaniała obserwacja, która
dostarczyła mi niezapomnianych emocji.
Szczegółowe
wyniki zakryć:
Czas UT USNO Mag. Zjawisko
22:07,16,24 P 00067 4,2 DD
22:24,55,36 P 00110 3,8 DD
22:44.57,32 P 00043 5.4 RD
23:08.46,41 P
00067 4,2 RD
23:12.26,08 P
00110 3,8 RD
23:30.23,42 P
00116 5.8 RD
23:32.20,27 P
00121 6.4 RD
23:52.45,33 P
00197 6,8 RD
Zakrycie Plejad
przez Księżyc w dniu 18 lipca 1990 r.
Miejsce obserwacji: Krosno
Przyrząd: refraktor 64/800 mm, pow. 30x,
lornetka 10 x 50
Nie najlepsza zmienna pogoda, spore zachmurzenie
oraz opady deszczu na trzy godziny przed zakryciem nie napawały optymizmem. Jednakże
nie traciłem nadziei bowiem różnie to już nieraz bywało. Zupełnie tak samo było
7 października 1988 r. w czasie pamiętnej obserwacji zakrycia Wenus przez
Księżyc. I stało się. Ponownie aura stała się moim sprzymierzeńcem. Deszcz
przestał padać, chmury opadły występując nisko nad horyzontem. O godz. 1-szej
Księżyc wyszedł zza chmur. Plejad nie widać, ale z minuty na minutę nastąpiła
poprawa pogody. Wkrótce i one „zaświeciły”. Wspaniały widok przez lornetkę oraz
refraktor przy małym powiększeniu. W polu widzenia lornetki wyraźnie widać
gromadę Plejad, na które coraz śmielej „naciera” Księżyc. Z minuty na minutę
odległość kątowa między nimi zmniejsza się. Począwszy od zakrycia Elektry do
odkrycia Pleione rozpocząłem obserwację i notowanie poszczególnych momentów (5 zakryć i 8 odkryć). W
przerwach między zjawiskami mój wzrok skupiony był na pięknej konfiguracji
Księżyca i Plejad – bowiem tak
wspaniały widok zdarza się bardzo rzadko zwłaszcza przy takiej fazie Księżyca
(4 dni przed nowiem i zaćmieniem Słońca). Jakże szybko nadeszła godzina
rozstania – czyli 3h40m, o
której to nadciągnęły ponownie chmury, zakrywając Księżyc, a po kilku minutach
całe niebo. Była to wspaniała obserwacja, która dostarczyła mi niezapomnianych
emocji.
Zakrycie Plejad
przez Księżyc w dniu 3 luty 1990 r.
Obserwacja niezbyt udana ze względu na pogodę.
Szybko przemieszczające się cienkie warstwy chmur uniemożliwiły przeprowadzenie
obserwacji momentów zakryć. Udało się podziwiać wspaniałą koniunkcję Księżyca z
Plejadami.
Zakrycie Plejad
przez Księżyc w dniu 27 października 1988 r.
Miejsce obserwacji: Krosno
Przyrząd: refraktor 64/800 mm, pow. 30x,
lornetka 10 x 50
Obserwacji dokonano w godzinach 02:00 – 05:00.
Księżyc w fazie -95.
Udana obserwacja zakrycia gwiazdy Nr ZC 0563 –
Taygeta.
Zakrycie: 03.17.48.38
Obserwacji dokonali również kol. G. Kiełtyka i
L. Materniak.
O godz. 05:30 odnaleziono Merkurego na wschodnim
horyzoncie.
Zakrycie
Plejad w Krośnie - 21 lutego 1991 r.
Miejsce obserwacji: Krosno
Przyrząd: refraktor 64/800 mm, pow.
30x, lornetka 10 x 50
Tym razem podczas ostatniego dobrze
widocznego w Polsce zakrycia gromady Plejad warunki obserwacyjne w Krośnie były
niezbyt korzystne. Po pięknym bezchmurnym dniu wystąpiło stopniowo rosnące
zamglenie „halo” wokół Księżyca do efektu tęczy włącznie. Temperatura
utrzymywała się w granicach od 0o
do -2oC. Narastające zamglenie nieba uniemożliwiło
obserwację końcowych zjawisk. Mimo to w obserwacjach wzięła udział rekordowa
liczba obserwatorów (14), którzy zanotowali 54 momenty zakryć. Obserwowano w 5
niezależnych punktach, co winno mieć ciekawe skutki w analizie redukcji tych
obserwacji. Pełna lista obserwatorów przedstawia się następująco: Józef Lubas,
Teofil Lubas (ojciec Józefa - również wieloletni miłośnik astronomii), Ryszard
B., Jacek A., Łukasz P., Mariusz Ś., Grzegorz Kiełtyka, Renata K., Marcin Rz.,
Grzegorz i Marian K., Lesław Materniak, Wacław Moskal, Sabina Ł.